Kolejnym gościem w naszej serii "5 pytań do..." jest, z pewnością bardzo dobrze Wam znana, marka FX PROTECT! Od niewielkiego garażu rodziców do własnej (już niebawem!) siedziby. Jaki był ich pierwszy produkt i co się dzieje, zanim kolejna nowość trafi na sklepowe półki? Zapraszamy do lektury!
Jak długo działacie na rynku i skąd pomysł na markę?
W branży kosmetyków samochodowych działamy od roku 2016. Natomiast początek naszej działalności związany z detailingiem sięga dużo wcześniej, bo do roku 2009, do pewnego wiosennego poranka. Jak co weekend myjemy nasze samochody z zewnątrz, testujemy dopiero co zakupione kosmetyki do pielęgnacji wnętrz. W końcu któryś z nas mówi na głos “a co gdyby zająć się tym na poważnie?” Od tego wszystko się zaczyna. Zakładamy firmę i rozpoczynamy przygodę z detailingiem. Na początku działamy w niewielkim garażu rodziców. Przykładamy uwagę do najdrobniejszych szczegółów, dużo rozmawiamy z zadowolonymi właścicielami aut, mocno stawiamy na obsługę klienta i chyba tak po prostu cieszymy się, że nasza praca sprawia nam przyjemność. Z czasem stajemy się jedną z wiodących firm detailingowych w naszej okolicy, a chętnych na wówczas rzadko spotykaną usługę jest coraz więcej. W końcu zamieniamy garaż na halę, która jest… ruiną. I to totalną ruiną! Rodzina i znajomi patrzą na nas jak na wariatów, ale my mocno wierzymy w ten projekt. Po wielu miesiącach ciężkiej pracy udaje się nam przekształcić to miejsce w profesjonalne studio detailingowe.
Pięć lat później w naszych głowach zaczyna kiełkować myśl o własnej marce produktów. Przez długi czas wypieramy ją, bo to przecież ryzykowne i lepiej pozostać w miejscu, w którym już coś się osiągnęło. Ostatecznie emocje oraz pragnienia biorą górę. Zaczynamy współpracować z fabrykami, tworzymy swoje receptury, testujemy niezliczoną ilość prototypów. W końcu, na początku 2016 roku postanawiamy urzeczywistnić marzenie, którego owocem staje się FX PROTECT.
Dla kogo skierowane są Wasze produkty?
Nasze produkty skierowane są do każdego. Być może brzmi to banalnie, ale rzeczywiście tak jest. Tworząc FX PROTECT zależało nam na tym, aby każdy mógł znaleźć tu coś dla siebie, niezależnie od tego czy jest profesjonalistą i zajmuje się detailingiem zawodowo, czy jest osobą, która lubi po prostu zadbać o swój samochód. Oprócz szerokiej gamy ogólnodostępnych kosmetyków i powłok ochronnych, które każdy może zakupić w naszych autoryzowanych punktach sprzedaży, mamy w swojej ofercie powłoki ochronne przeznaczone wyłącznie dla profesjonalistów. Zakup takiej powłoki jest możliwy tylko po uprzednim odbyciu szkolenia akredytacyjnego pod czujnym okiem naszych szkoleniowców. Z drugiej strony, niektóre z naszych produktów jak glass cleaner czy interior cleaner nadają się do użytku domowego, więc wśród naszych klientów są także osoby, które korzystają z produktów FX PROTECT w swoich domach, a nie w samochodach :)
Jaki był Wasz pierwszy produkt bądź seria produktów?
FX PROTECT powstawało w czasach, kiedy prowadziliśmy jeszcze studio detailingowe. Jednym z produktów, których brakowało nam wówczas na polskim rynku, były powłoki ochronne, dlatego od nich zaczęliśmy. Dzięki temu, że mieliśmy swoje studio mogliśmy przeprowadzić rzetelne testy, sprawdzić pod każdym z możliwych kątów czy aby na pewno produkt zadowoli nas, a finalnie naszych przyszłych klientów. Kiedy byliśmy absolutnie pewni, że to jest to co w 100% spełnia nasze oczekiwania, przedstawiliśmy światu nasz pierwszy produkt - zestaw powłok zabezpieczających na okres 5 lat - B7 BASE + F5 FINISH. Niedługo po tym do oferty trafiły szampony - Car Shampoo oraz Nano Shampoo, które są z nami do dziś.
Z których produktów najbardziej jesteście dumni i które najmocniej polecacie?
Bardzo fajne pytanie, choć przyznam, że na ten temat można byłoby napisać całą książkę, a zdecydowanie nie chcemy zanudzać Waszych czytelników :) Dlaczego całą książkę? Bo tak naprawdę każdy jeden produkt, który wprowadziliśmy do naszej oferty to osobna historia. Historia o pomyśle, który zrodził się w głowie, o całej koncepcji jak produkt ma wyglądać, jak pachnieć, jaki ma mieć kolor. Jakich właściwości od niego oczekujemy. Po prostu jak sprawić, żeby produkt, który trafi w Wasze ręce był najlepszą wersją siebie. Ta cała droga, jaką produkt przechodzi od pomysłu, przez niezliczone ilości testów, aż do finalnej wersji sprawia, że za każdym razem kiedy trzymamy w ręce gotowy produkt czekający na swoją premierę, myślimy sobie właśnie o tej drodze. O tym, że kilka miesięcy temu to była tylko koncepcja, a teraz możemy wziąć ten pomysł do ręki i przedstawić go światu. To zawsze napawa dumą. Jednak, żeby nie mówić tak ogólnikowo… gdybyśmy mieli wymienić tylko jeden produkt, który zrobił totalną rewolucję w naszej gamie kosmetyków byłby to zdecydowanie VISION COATING C-12, czyli jednoroczna powłoka ochronna. Choć minęło kilka lat od premiery tego produktu, to jego popularność wciąż nie maleje. Ilość pozytywnych opinii na jego temat, fakt że sięgają po niego zarówno profesjonaliści, jak i hobbyści, czy zdjęcia które dostajemy od naszych klientów ze słowami uznania dla tego produktu sprawia, że jest to dla nas największa duma.
Zdradzicie nam, czy planujecie w najbliższym czasie jakieś ciekawe nowości?
Przyszły rok zdecydowanie nie będzie należeć do nudnych, jeżeli chodzi o premiery. Możemy zdradzić, że już na pierwszy kwartał roku przygotowaliśmy kilka niespodzianek :) Będą całkowicie nowe produkty, o które często dostajemy pytania. Pracujemy też nad powiększeniem gamy zapachowej niektórych dobrze Wam znanych produktów, tak aby każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Na początku roku pojawią się również nowiusieńkie akcesoria, w tym całkowicie nowe fibry. Przyszły rok to dla nas również dwa ogromne projekty. Jeden związany z nową siedzibą FX PROTECT, a drugi z produktami, nad którymi pracujemy już od kilkunastu miesięcy. Co to takiego? Niebawem będziemy odkrywać karty, a póki co niech pozostanie to słodką tajemnicą :)
Dziękujemy za możliwość udzielania Wam tego wywiadu. Życzymy Wam samych wspaniałości na zbliżający się nowy rok :)